Dary Al Khalediah i Irresistable wywiązały się z roli faworytów
Sobotnie gonitwy imienne I grupy wygrały faworyzowane konie. W czempionatach trwa walka o trzecie miejsca. W przypadku trenerów bardzo bliski zapewnienia sobie tej lokaty jest Krzysztof Ziemiański, którego konie wygrywały dzisiaj trzy razy. W czempionacie jeździeckim przed szansą na podium staje Konrad Mazur, mający już tylko o jedno oczko mniej niż Stefano Mura i Sanzhar Abaev.
Po wycofaniu Dobrej Dynastii i Wasmy Al Khalediah, ostatecznie tylko pięć koni wystartowały w biegu o Nagrodę Koheilana I dla trzyletnich arabów. Najlepiej ruszył Moudjar, ale ostatecznie to Zeeba Al Khalediah podkręciła tempo. Anton Turgaev zaproponował na niej bardzo surowe warunki, powodując rozciągnięcie się stawki. Wkrótce większość koni galopowała w posyle. Od początku za rywalami zagranicznej hodowli nie podążał polski Egmej Gal. W połowie zakrętu ewidentnie odpadać zaczął również Moudjar, a na drugą pozycję przesunął się faworyzowany Dary Al Khalediah. Silnie wysyłany przez Konrada Mazura na prostej wyprzedził Zeebę i dość pewnie wygrał. Klacz musiała bronić się przed atakami mało doświadczonego No Neveur Saularie, ale nie dała się już pokonać.
Trenowany przez Bartosza Głowackiego Dary Al Khalediah jest własnością spółki Polska AKF, polskiej filii Al Khalediah Stables. Ogier zapowiada się niezwykle interesująco, również pod kątem rywalizacji na poziomie międzynarodowym. Konrad Mazur, dzięki wygranej zbliżył się do trzeciego miejsca w czempionacie jeździeckim. Młody jeździec ma spore szanse w końcówce sezonu wskoczyć na najniższy stopień podium, bo wyprzedzający go Stefano Mura oraz Sanzhar Abaev są zawieszeni i nie wystartują podczas ostatniej dwudniówki.
Cały czas w formie utrzymuje się Dastan Sabatbekov, który w sobotę wygrał dwukrotnie na dwulatkach. W rywalizacji o Nagrodę Upsali w dystansie pilnował dyktującej tempo od startu Joanny Wyrzyk na Tres Amour. Na prostej dosiadana przez niego Irresistable ze stajni Cornelii Fraisl wygrywała niezagrożona. Tres Amour odparła atak Inthii i utrzymała drugie miejsce. Wcześniej Dastan wygrał dla Adama Wyrzyka na świetnego pochodzenia King of Life. Była to jednak mała niespodzianka, ponieważ ogier w pierwszych dwóch startach zawodził.
Toczy się walką o trzecie miejsce w czempionacie trenerskim. Po dwóch zwycięstwach w środę na Partynicach na trzecim miejscu był Michał Borkowski, ale w sobotę aż trzy gonitwy wygrały konie Krzysztofa Ziemiańskiego. Do sukcesów poprowadziły je amazonki – Daria Panczew skutecznie finiszowała na Węgierce i Terroubim, natomiast Oliwia Szarłat wygrała na San Marino.
W niedzielę zgodnie z oczekiwaniami łatwą wygraną w ostatnim pozagrupowym sprawdzianie dla dwulatków – Nagrodzie Nemana odniósł Gryphon. Roli faworyta sprostał też wracający po przerwie Rasmy Al Khalediah w Nagrodzie Baska.
Solidne warunki podyktowała na klaczy Zireael Joanna Wyrzyk. Po wyjściu na prostą wydawało się, że Gryphonowi nie będzie łatwo zaatakować klacz, jednak już po kilkudziesięciu metrach podopieczny trenera Janikowskiego przyspieszył i odjechał rywalom, nie pozostawiając im złudzeń. Ogier wygrał dowolnie, a celownik minął z przewagą aż 10 długości. Druga wyścig ukończyła wspomniana Zireael broniąca się przed atakami Zpigalla i Islamabada. Wygrana Gryphona potwierdza, że chociaż ostatnio musiał uznać wyższość koni należących do czołówki rocznika, to z pewnością ma bardzo duże możliwości. Maciej Janikowski uważa, że w wieku trzech lat powinien być jeszcze lepszy. Warto przypomnieć, że rok temu w Nagrodzie Nemana triumfował zwycięzca St. Leger, drugi w Wielkiej Warszawskiej, Night Tornado.
Gryphon jest własnością Janusza Szweycera. Do zwycięstwa w niedzielę poprowadził go Stefano Mura, który być może tym zwycięstwem przypieczętował trzecie miejsce w sezonowym czempionacie jeźdźców (w pierwszej gonitwie dnia zwyciężył również na Power Spirit). Włoch jest zawieszony na ostatnią dwudniówkę, zatem będzie musiał obserwować poczynania Konrada Mazura, jedynego jeźdźca mogącego go jeszcze ewentualnie wyprzedzić.
Czteromiesięczna przerwa w startach nie przeszkodziła w odniesieniu zwycięstwa w gonitwie o Nagrodę Baska ogierowi Rasmy Al Khalediah. Dosiadający go Anton Turgaev przez całą prostą kontrolował sytuację i utrzymywał przewagę nad naciskającym go polskim Alsahrem. Trzecia, już w odstępie kilku długości, kończyła słoweńska Hadjar. Właścicielem zwycięzcy jest Polska AKF Sp. z o.o.. Dla trenera Janusza Kozłowskiego był to początek „hat-tricka”, bowiem w kolejnych dwóch gonitwach zwycieżały inne konie z jego stajni – Sumidero i Zelant. Na Sumidero zwyciężył Bolot Kalysbek, a na Zelancie Esenthur Turganaaly. Tych dwóch Kirgizów stoczyło zaciętą walkę w gonitwie VII.
Dosiadana przez Turganaaly’ego Reem Al Khalediah ostatecznie o nos pokonała Kosyniera, jednak młody jeździec miał nieodpowiednią wagę i doszło do dyskwalifikacji. W ten sposób Kalysbek odnotował drugą tego dnia wygraną, a niedzielny bilans poprawił w ostatnim wyścigu, wygrywając na Little Lucky Charm dla trenera Adama Wyrzyka.
***
Informacja prasowa: https://torsluzewiec.pl/