Emocjonujące przejście na emeryturę – ogier Damsey kończy karierę
Jeden z najsławniejszych koni ujeżdżeniowych na świecie, 19-sto letni hanowerski ogier Damsey kończy karierę po wspaniałym występie w Doha. Helen Langehanenberg i właściciele konia byli zgodni co do tej decyzji. Jednak Helen nie wyklucza jeszcze kilku publicznych wystąpień Damseya, który pomógł jej w zdobyciu brązowego medalu w finale FEI Dressage World Cup ™ w 2019 roku oraz drużynowego złota na Mistrzostwach Europy FEI 2017 ™.
Helen w poście na Instagramie napisała:
,,Pomimo, że już od dłuższego czasu o tym rozmawiamy to decyzja zapadła spontanicznie dopiero tutaj w Doha. W sobotę po freestyle’u pożegnamy Damseya… Oczywiście wolelibyśmy to zrobić przed „swoją” publicznością w Niemczech, ale w czasach koronawirusa zgodziłyśmy się z jego właścicielkami Louise Leatherdale i Susanne Meyer, że po prostu nie da się tego zaplanować.
Zawody CDI5 w Doha to wielkie wydarzenie a Damsey zasługuje na pożegnanie w wielkim stylu. Jest w doskonałej formie. Mimo 19 lat chciałby wręcz ,,wyskoczyć z futra”, przynajmniej tak się czuję, kiedy na nim siedzę. Nadal ma dużą moc i jest naprawdę szczęśliwy z bycia na zawodach (bo oczywiście wszystko tu kręci się wokół niego). Nie chcemy jeszcze kategorycznie zamykać tego rozdziału. Zostawiamy więc otwartą furtkę dla siebie i Damseya. Być może pokażemy go jeszcze na jednych lub drugich zawodach w tym roku o ile wszystko będzie w porządku.
Damsey przyjechał do mojej stajni w 2016 roku i dzisiaj mogę powiedzieć, że nigdy się z nim nie nudziłam. Zawsze był i jest niespodzianką. Na przykład na finale mistrzostw świata w Göteborgu w 2019 roku, kiedy na czworobok wjechałam jak ,,odrzutowiec” witając się dosłownie przed stołem głównego sędziego, zajęliśmy trzecie miejsce z naszym rekordem życiowym 86,572 %. Generalnie Göteborg był dla nas dobrym miejscem do startów.
Damsey to wyjątkowy koń z ogromną charyzmą i niezwykłym charakterem. Wiele się od niego nauczyłam. Daje mi z siebie wszystko, ale też oczekuje, że zostanie doceniony. ‘’
Wyświetl ten post na Instagramie.
***
Tekst: Klara Kozaczuk
Fot.: pferdefotografie lafrentz