Jak rozprężyć konia przed skokami?
Rozprężenie przed skokami należy za każdym razem bardzo dobrze rozplanować. Tak, aby nasz koń był prawidłowo rozgrzany, ale nie zmęczony. Zapobiegnie to w dużej mierze kontuzjom i przeciążeniom wynikającym z nie prawidło przeprowadzonej rozgrzewki, a w dalszej perspektywie poprawi jakość skoków i da satysfakcję z dobrze zakończonego treningu skokowego.
Rozprężenie przed treningiem skokowym zaczynamy od 15 minut stępa. Zazwyczaj wyciągamy konia przed treningiem prosto z boksu i musimy go dobrze rozgrzać i porozciągać, zanim zaczniemy skakać. Bardzo ważny jest początkowy stęp, który powinien być na długiej wodzy, pozwalając koniowi na swobodne i nie skrępowane poruszanie się. Na początku treningu nie wykonujemy ostrych zakrętów, nagłych zatrzymań i zwrotów.
Po fazie stępa zaczynamy kłusować na długiej wodzy. Od razu zmieniamy kierunki, płynnie kłusując po ósemkach. Po kłusie galopujemy w półsiadzie, także zmieniamy kierunki i zmieniamy nogę na którą galopujemy. W tej początkowej fazie nie zajmujemy się zbieraniem konia, skupiamy się na porozciąganiu i rozgrzaniu jego ciała. Część ta wraz ze stępem zajmuje nam około 25 minut.
Po fazie rozciągania następuje faza zginania i zebrania, mocniejszego zaangażowania i podstawienia zadu, czyli faza skracania. Pracujemy w stępie , kłusie i galopie robiąc przejścia i chody boczne. Dodajemy i skracamy w chodach. Ta część naszego treningu zajmuje około 15-20 min.
Na koniec chwila kłusa i stępa dla wyrównania oddechu i możemy z czystym sumieniem zacząć skakać.
Zapraszam Was na film i wytrwałości na treningach Wam życzę!
***
Autorką artykułu jest Magdalena Prasek, absolwentka AWF we Wrocławiu, uznana trenerka, licencjonowana nie tylko przez Polski Związek Jeździecki, ale również legitymująca się paszportem International Group for Equestrian Qualifications na poziomie International Expert 3