Jak dbać o końskie nogi?
Wszyscy koniarze wiedzą, że powiedzenie „końskie zdrowie” to zdecydowanie oksymoron, a to co się najczęściej „psuje” to nogi – zwłaszcza jeśli są poddawane sportowym obciążeniom. Jak więc o nie dbać aby „służyły” naszym koniom jak najdłużej?
Właściwa pielęgnacja nóg jest często gwarantem nie tylko długiej sprawności naszego konia, ale też jego dobrego samopoczucia. Oczywiście nie na wszystko mamy wpływ jako właściciele czy użytkownicy – czynniki losowe nie są tutaj bez znaczenia i mogą przytrafić się każdemu, warto jednak dołożyć starań, aby minimalizować wszystkie pozostałe.
Od początku do końca – ruch!
Okres źrebięcy ma ogromny wpływ na kształtowanie całego aparatu ruchu – jest to przecież okres intensywnego wzrostu i rozwoju. Dlatego tak ważna jest dbałość o prawidłowe żywienie i chów nie tylko od pierwszych dni życia źrebięcia, ale jeszcze przed narodzinami (m.in. poprzez odpowiednie żywienie i suplementację matki). Natomiast od momentu narodzin równie kluczowym co prawidłowe żywienie staje się dla młodego konia swobodny ruch w stadzie, który powinien być nieograniczony, po zróżnicowanym terenie i całoroczny. I tak naprawdę stan ten powinien się utrzymać w przypadku każdego konia do… ostatnich jego dni. Konie to zwierzęta ruchu, które w naturze na swobodnym przemieszczaniu się spędzały znaczną część doby. Swobodny ruch hartuje ścięgna i mięśnie, nie pozwala na ich „zastanie” oraz utratę elastyczności i sprężystości – co z kolei z łatwością się przytrafia jeśli koń większość czasu spędza w boksie. Przy młodych koniach taki tryb życia jest absolutną koniecznością. W przypadku koni już pracujących i zwykle mieszkających w pensjonatach nie zawsze się to udaje. Należy jednak pamiętać, że jeżeli nie mamy możliwości całodobowego padokowania naszego konia – dokładajmy starań by spędzał na dworze tyle czasu ile tylko jest to możliwe.
Właściwa rozgrzewka i rozsądne użytkowanie
Niewłaściwie rozgrzane mięśnie i ścięgna poddane wysiłkowi to krótka droga do kontuzji. Pamiętajmy zatem aby przed treningiem zawsze odpowiednio rozstępować naszego konia, a następnie przygotować jego ciało do wysiłku. 10 minut swobodnego, niewymuszonego stępa na długiej wodzy to absolutne minimum. Potem może przykładowo nastąpić kilkuminutowa praca nad zgięciami w stępie, która pozwoli na jeszcze lepsze przygotowanie mięśni do treningu. Oczywiście w przypadku koni starszych lub po kontuzjach rozgrzewkę trzeba odpowiednio wydłużyć. Takie konie można wspomóc dodatkowo poprzez stosowanie wcierek rozgrzewających, które przyspieszają gotowość do treningu danej partii ciała. W tym celu świetnie sprawdzą się produkty Over Horse Hot Active lub S.O.S. Cream.
Podobnie po treningu należy odpowiednio występować konia i dać ścięgnom oraz mięśniom szansę na „ostygnięcie” – tutaj ten czas zależny jest od intensywności przeprowadzonego treningu.
Oczywiście zawsze należy użytkować konia w sposób rozsądny i dla niego bezpieczny, dopasowywać pracę do jego warunków fizycznych oraz możliwości technicznych podłoża (a to z kolei powinno być zawsze równe, bezpieczne i jak najlepszej jakości).
Kiedy chłodzić, kiedy rozgrzewać?
Po zakończonym treningu można zabrać konia na myjkę celem schłodzenia nóg. Pomaga to w szybkim niwelowaniu powstałych w czasie treningu mikrourazów oraz przynosi ulgę zmęczonym ścięgnom. Należy pamiętać, że chłodzenie wodą powinno trwać przynajmniej kilkanaście minut. Jeżeli nie mamy możliwości przeprowadzenia takiego zabiegu (brak czasu, zawody, niecierpliwość konia na myjce etc.) – z pomocą przychodzą preparaty chłodzące takie jak np. wcierka Menthol Gel czy glinka KaoGlin. Bardzo ciekawy jest też produkt Ice Shower, który po rozcieńczeniu sprawdza się nie tylko jako kąpiel chłodząca całego ciała (w tym zmęczonych mięśni), ale może być stosowany jako typowa wcierka chłodząca, a dzięki płynnej formie bardzo szybko odparowuje i przynosi szybką ulgę.
Przy koniach wyczynowych (bądź wymagających szczególnego wsparcia) stosuje się dodatkowo wcierki rozgrzewające na noc, które przyspieszają regenerację tkanek w miejscu aplikacji. Dla zwiększenia efektu po zastosowaniu takiej wcierki można założyć owijki z podkładkami, które pomogą w utrzymaniu miejscowo podniesionej temperatury. Do takich zabiegów doskonale sprawdzą się wspominane już wcześnie produkty Hot Activ oraz innowacyjny i o jeszcze silniejszym działaniu S.O.S. Gel.
Lepiej zapobiegać niż leczyć, jak mówi słynne porzekadło – i jest w nim sporo prawdy. Właśnie dlatego powinniśmy poświęcać jak najwięcej uwagi na profilaktykę, a dbałość o końskie ciało powinna być niekwestionowanym obowiązkiem dla każdego właściciela i użytkownika.
***
Tekst: https://over-horse.com/